Wydawnictwo : M
Książkę „Kto zabił Jezusa” otrzymałam 4 dni przed
Wielkanocą. Jest to dla mnie idealny czas na zapoznanie się z lekturą. Jestem
chrześcijanką i jak każdy miewam chwile zwątpienia, zwłaszcza ze przeżywam
teraz trudny okres dojrzewania i poszukiwania samej siebie. Ale mam na swojej drodze osoby które stawiam
sobie za wzór i staram się je naśladować. Nie są to osoby święte, ale zwykli ludzi żyjący tuż obok nas. Jednak
odbiegam od tematu. Książka napisana przez pana Lisicekiego okazała się bardzo
interesującą pozycją. Napisał on pewnego rodzaju biografię, jedej z
najznamienitszej postaci całej historii ludzkości – Jezusa Chrystusa. Sam tytuł
zachęca do zapoznania się z treścią. Dlaczego? Od dziecka wiemy ze to Żydzi
zabili Chrystusa, a Piłat umył ręce, nie chcąc brać na siebie odpowiedzialności
za śmierć tego człowieka. Jednak czy tak było naprawdę? Wyznawcy Judaizmu, są
to nasi „starsi bracia a wierze”, jak mawiał Papież, nasz rodak Jan Paweł II.
Jednak nie uwierzyli oni w Zbawiciela i wciąż na niego czekają. Paweł Lisicki
przedstawia nam rolę Żydów w męce i ukrzyżowania Chrystusa w inny sposób.
Poniżej wspomnę tylko o nielicznych tematach poruszonych przez autora, jedna to
te najbardziej mnie zainteresowały.
Wszyscy chrześcijanie znają obraz Męki Pańskiej. Bardzo
realistycznie przedstawił śmierć Chrystusa Mel Gibson w filmie „Pasja”. Tam
wszystko jest dokładnie przedstawione. Judasz wydaje Jezusa Żydom, kapłanom. Ci
przychodzą po Niego, zabierają Go do Piłata, który wydaje na niego wyrok
śmierci krzyżowej i umywa ręce. Od lat w naszych głowach kwitnie stereotyp ze
to właśnie wyznawcy Judaizmu są winni śmierci Jezusa. Jednak, czy tak było
naprawdę? Czy Piłta rzeczywiście był niewinny? Według autorka namiestnik Rzymu
doskonale zdawał sobie sprawę z tego, z kim ma do czynienia. Świadczy o tym
między innymi ten słynny gest umycia rąk, znany nawet najmłodszym.
Autor w stawia w innym świetle wydarzenia przedstawione w
Ewangelii. Wiemy, że nie były one napisane ani przez Marka, ani przez Jana,
Łukasza czy Mateusza. Więc dlaczego chrześcijanie, którzy opisywali życie i
śmierć Jezusa uznali, że to nie Rzymianie, ale właśnie Żydzi sią winni śmierci
Jezusa? Na te oraz inne pytania znajdziecie odpowiedź w książce autorstwa pana
Lisickiego. Autor porusza wiele innych zagadnień, które bardzo interesują
czytelnika, a których moje pokolenie na pewno nie dowie się z lekcji religii
lub etyki. Wiem to z własnego doświadczenia. Jeżeli chcemy dowiedzieć się
czegoś nowego, musimy szukać sami.
Autor dużo uwagi poświęca na zapoznanie się z kulturą Żydów,
stara się zrozumieć ich postępowanie. Ukazuje jak ważną rolę spełniła Świątynia
Jerozolimska. Dla mnie było to źródło dodatkowej i bardzo ciekawej historii
naszych starszych braci w wierze, jak mawiał nasz papież rodak Jan Paweł II.
A co z datą? Czytając „Kto zabił Jezusa” zwróciłam uwagę na
coś, co wcześniej było dla mnie niedostrzegalne. Co to takiego? Trzeba albo
wczytać się w ewangelie, albo zapoznać się z książką pana Lisieckiego. Nie będę
tutaj wszystkiego zdradzać. Jednak czytając, można odkryć wiele rzeczy, na
które wcześniej nie zwrócilibyśmy uwagi. Wielu nam się zdaje, że znamy Pismo
Święte. Ale czy to prawda? Książka uświadomiła mi że jeszcze długa droga przede
mną, aby poznać i dobrze zinterpretować chociaż w połowie Ewangelię. Dzieło
pana Lisciekiego pozwoliło mi spojrzeć na ukrzyżowanie Zbawiciela z nieco innej
perspektywy.
To tylko niektóre zagadnienia które autor porusza. Pan Lisicki
skupia się na ostatnich dniach życia Jezusa, wyjaśniając czytelnikom wszystko
to, czego nikt inny nam nie wytłumaczy. Należy również zwrócić uwagę na to, jak
wiele pracy autor włożył w książkę. Przytacza on wiele wypowiedzi pisarzy
teologów, z czego można wywnioskować, o bardzo ogromnej wiedzy autora.
Każdy, kto uważa się za chrześcijanina powinien zapoznać się
z tym dziełem. Jest bardzo pouczające, dostarcza głębokiej wiedzy. W dodatku, na
pewno nie można się nudzić przy czytaniu.
Książkę otrzymałam dzięki Wydawnictwu M, za co serdecznie dziękuje :)
.