Autor : Karolina Kubilus
Wydawnictwo : Replika
Ilość stron : 260
W tej książce znowu spotykamy Anitę znaną z powieści „Serce
nie słucha”. Co się dzieje u niej tym razem? Wszystko się układa. Stara,
znienawidzona dyrektorka, odchodzi na emeryturę, a jej miejsce zajmuje Dyro,
który chodzi w sweterkach i zakłada skarpetki do sandałów. Jacek już na stałe
zagnieździł się w życiu kobiety, jednak widują się tylko na weekendach, a to z
powodu pracy mężczyzny. Ewa popada w depresje, Paulina nie może się doczekać aż
urodzi, a Gośka jak to Gośka… Syn Anity
dojrzewa, co bardzo ją dołuje. Jednak pomimo życie układa się jej szczęśliwie.
Jednak kłopoty zaczynają się gdy kobieta dostaje zaproszenie na ślub swojej
eksteściowej z panem Feliksem, który ma odbyć się w dniu Bożego Narodzenia.
Niestety, zaproszenie otrzymała bez Jacka. I jak w domino, jeden problem
pociąga drugi. Jak poradzi sobie z tym wszystkim Anita? Czy będzie szczęśliwa?
Na te pytania, oraz wiele innych znajdziecie odpowiedź w powieści Karoliny
Kubilus „Zobaczyć tęczę”
Gdy zobaczyłam książkę w bibliotece nie wiedziałam że w niej
zawarte są dalsze losy Anity, którą bardzo polubiłam. Gdy zaczęłam czytać-
ucieszyłam się. Znowu spotkałam bohaterkę wraz z jej przyjaciółkami i kłopotami
dnia codziennego i nie tylko. Bo kobieta lubi przyciągac przeróżnego rodzaju
problemy.
Anita nie wiele się zmieniła. Jest szczęśliwa bo w końcu
odnalazła miłość- Jacka- którego spotkała rok temu podczas świąt w górach.
Przez przypadek wzięła jego narty, a gdy ten chciał wyjaśnić pomyłkę, najpierw
wykrzyczała mu w twarz co o nim myśli, a potem o mało co nie spaliła się ze
wstydu. Jednak mężczyzna odnalazł ją i po wielu, ale to wielu perypetiach mogli
być razem. I są. Jednak jak wspomniałam kłopoty nie opuszczą Anity.
W powieści zawartych jest wiele wątków, przez co, czytając
nie sposób się nudzić. I bardzo dobrze. Przeczytałam książkę w ciągu jednego
dnia i z zapartym tchem śledziłam losy kobiety, chociaż wiedziałam i tak jak
się skończą. Powieść jest obyczajowa, czyta się ją szybko, ale jest
przewidywalna. Jednak da się to wszystko wybaczyć, jeżeli książka napisana jest
lekkim językiem, wprowadzone są ciekawe wątki. I tak jest w „Zobaczyć tęczę”.
Autorka przez cały czas trzyma czytelnika w napięciu, nie pozwalając zaczerpnąć
oddechu. Śmiem nawet twierdzić iż
powieść jest lepsza od swojej poprzedniczki.
Powieść napisana jest językiem lekkim, przystępnym, który
nie utrudnia czytania. Jest idealnym urozmaiceniem jeżeli chcemy odpocząć od
ciężkich lektur. Czyta się ją niezmiernie szybko i z ogromnym
zaciekawieniem. Nie ma w niej rozległych
opisów, a wiem, że nie wiele osób za nimi przepada. Jeśli są napisany w sposób
ciekawy, to ok. Jeżeli nudzą, to wiele czytelników, w tym ja , pomija je.
Jednak w tej powieści tego problemu nie ma.
Z bohaterką bardzo łatwo można się utożsamić, co jest dla
mnie ogromnym plusem. Ostatnio rzadko trafiłam na lekturę, w której tak
rozumiałam bohaterkę. Teraz jest inaczej bo zarówno w pierwszej jak i w drugiej
części bohaterka bardzo przypadła mi do gustu. Wiele przeszła, ma problemy
finansowe, w pracy, w domu, z dorastającym synem, z rodzicami, jednak cechuje
ją swoistego rodzaju optymizm, który jest zaraźliwy. W dodatku na horyzoncie
cały czas majaczy sylwetka byłego męża, który chcę naprawić błędy z przed kilku
lat, ale nie wychodzi mu to. Psuje tylko swojej byłej żonie życie z czego zdaje
sobie sprawę.
Jak wspomniałam w powieści pojawia się bardzo wiele wątków –
przyjaźń, miłość, rodzina, praca, dom.
Bardzo lubię gdy odnajduje coś takiego w literaturze kobiecej. Świadczy
to o ogromnej pracy autorki włożonej w książce.
Powieści nie da się skończyć ze złym humorem. „Zobaczyć
tęczę” jest idealnym czasoumilaczem i nastrojopoprawiczem. Wymarzona lektura na panujące wakacje. Dla
wszystkich – starszych i młodszych. Osobiście moja mama, która czyta wszystko,
co uda jej się podwędzić ode mnie, stwierdziła ze książka jest bardzo ciekawa i
gdy się człowiek wczyta, trudno się od niej oderwać. Czyli nie pozostaje nic,
tylko czytać.
Książka przeczytana w ramach wzywań : Polacy nie gęsi, Czytamy powieści obyczajowe, Pierwsze słyszę.
SERCE NIE SŁUCHA | ZOBACZYĆ TĘCZE