Znacie Elmera?
Nie! To najwyższa pora nadrobić zaległości. Ja od pierwszej historii pokochałam
tego kolorowego słonia w kratkę i nie dziwię się, że ma rzeszę fanów, nie tylko
wśród najmłodszych czytelników, ale także wśród ich rodziców.
Kim jest Elmer?
Jak wspomniałam – to miły, odważny, kolorowy słoń w kratkę. Ulubieniec dzieci,
które przeżywają razem z nim wspaniałe przygody. W najnowszym zbiorze opowiadań
zostały umieszczone 4 historie, ale ja po lekturze czuje wielki niedosyt, a
patrząc na listę wszystkich dostępnych publikacji o Elmerze już wiem, co
sprezentuje mojemu synowi w najbliższym czasie. On również jest zachwycony
historiami o tym kolorowym słoniu.
W tym zbiorze
znajdziecie następujące opowiadania: Elmer
i potwór, Elmer i wiatr, Elmer i śnieg, Elmer i powódź. Kolorowy słoń w
kratkę pokona strasznego stwora, którego boją się inne zwierzęta, nauczy się
latać, będzie bawić się w śniegu i uratuje Młodego. Każda z tych historii umili
czas – te opowiastki nadają się do czytania wieczorem przed snem, jak i w ciągu
dnia. Ci starsi mali czytelnicy sami mogą czytać i poznawać przygody Elmera, bo
duże literki i łatwy tekst pomagają w nauce samodzielnego czytania.
W czym tkwi
fenomen tych bajek? W prostocie przekazu – dzieci uwielbiają historie proste,
łatwe, pełne przygód, ale i z morałem, który autor skutecznie między słowami
przekazuje. Nasz bohater jest słoniem odważnym i dzielnym – nie ocenia innych za
wygląd, tylko za wnętrze. Pomaga innym, uwielbia spacery, czasami zrobi coś
głupiego, ale potrafi przeprosić. Jego przygody bawią i uczą, a dzieci kochają
taki prosty przekaz. Po zakończonej lekturze chcę się więcej i więcej, bo
Elmera wciąż mało. Nic dziwnego, że książki o tym uroczym słoniu stały się
bestsellerem na całym świecie. Dodatkowo ilustracje są piękne – kolorowe,
proste, dużo się na nich dzieje i idealnie obrazują tekst.
Jeżeli szukacie
fajnej książki dla dzieci, to daje wam tytuł na tacy. Ten zbiór będzie idealny
na początek. Dzieci i dorośli kochają Elmera i gwarantuje, że wy również się
zakochacie.
Oficjalna recenzja dla portalu Duże Ka