Joe Ballarini "Polowanie na potwory. Poradnik dla babysitterek"

 



„Polowanie na potwory” to książka, po którą sięgnęłam ze względu na film, który mnie zaintrygował. Do grupy docelowej się już nie zaliczam do kilku lat (nad czym bardzo ubolewam), ale nadal lubię czytać i poznawać młodzieżowe powieści i filmy. Dobrze się przy nich bawię, przywiązuje się do bohaterów i żałuję, że nie jestem młodsza, aby jeszcze bardziej przeżywać akcje i zwroty akcji.

Kelly jest zwyczajną nastolatką, która szuka dorywczej pracy, aby zarobić na wyjazd na upragniony obóz. Znajduje prace jako opiekunka do dzieci. Szefowa jej mamy w Halloween’owy wieczór potrzebuje kogoś, kto zajmie się jej synkiem. Nic prostszego, a pieniądze Kelly bardzo się przydadzą. Jednak gdy tylko zapada zmrok, chłopiec zostaje porwany przez potwory. Kelly wyrusza za nimi i przeżyje niesamowitą przygodę.

Historia napisana przez Joe Ballariniego jest przezabawna, ciekawa, wciągająca, oryginalna i odpowiednia też dla starszych czytelników. Już od początku wpadłam w wir akcji jak ta przysłowiowa śliwka w kompot. Autor nie zwalnia ani na chwilę i już na pierwszej stronie wprowadza tytułowe potwory, które mogą przestraszyć czytelników. Kelly musi wykazać się odwagą i odkryć swoje prawdziwe przeznaczenie – kim jest i dlaczego dziecko, którym się opiekowała, zostało porwane? Każda kolejna strona zaskakuje i gdy tylko wciągniemy się w tę opowieść, to będziemy ją czytać z wielkimi emocjami. Przeczytałam tę historię w jeden wieczór, dokładniej w  Halloween (bo Polowanie na potwory to powieść do połknięcia na raz) i nadała ona temu wieczorowi świetny klimat. Trochę się bałam, ale byłam zachwycona humorem, który nie jest komiczny i akcją. Czy to dobra książka dla młodych czytelników, którzy chcą zagłębić się w świat horrorów? Oczywiście.

Czy Kelly da się lubić? Tak. Jest nastolatką, popełnia błędy, ale potrafi się na nich uczyć. Gdy już wpada w wir przygody, robi wszystko, aby wyjść z opresji cało. Wydarzenia, które mają miejsce w Polowaniu na potwory, czynią ją osobą, która chowa swój lęk do kieszeni. Cieszę się, że to nie jest kolejna, głupiutka bohaterka.

Reasumując, „Polowanie na potwory” to opowieść ciekawa i wciągająca; nie można się przy niej nudzić ani chwili. Czyta się ją szybko, niemal jednym tchem, a po zakończeniu lektury, odczuwałam pewien smutek, popularnie zwany jako kac książkowy. Mam nadzieję, że będzie druga część, bo chętnie wrócę do tego świata i przygód bohaterki, które mogą być jeszcze ciekawsze!

Reasumując, „Polowanie na potwory” to opowieść ciekawa i wciągająca; nie można się przy niej nudzić ani chwili. Czyta się ją szybko, niemal jednym tchem, a po zakończeniu lektury, odczuwałam pewien smutek, popularnie zwany jako kac książkowy. Mam nadzieję, że będzie druga część, bo chętnie wrócę do tego świata i przygód bohaterki, które mogą być jeszcze bardziej ciekawsze!

oficjalna recezja dla strony Papierowy Bluszcz


Autor: Joe Ballarini

Tłumaczenie: Ryszard Oślizło

Ilustrator: Vivienne To

Tytuł: Polowanie na potwory. Poradnik dla babysitterek

Tytuł oryginalny: A Babysitter’s Guide to Monster Hunting

Seria i nr tomu: Poradnik dla babysitterek

Wydawnictwo:  Kobiece

Wydanie: I

Data wydania: 2020-10-14

Kategoria: literatura młodzieżowa

ISBN: 9788366654464

Liczba stron: 328

Ocena: 7/10

 

My Instagram

Made with by OddThemes | Distributed by Gooyaabi Templates