źródło: światksiazki.pl |
Książki pani Simons bardzo lubię, chociaż jeszcze przede mną
jej trylogia, dzięki której zdobyła największą sławę. Gdy na półce w bibliotece
zobaczyłam długo oczekiwaną „Pieśń o poranku” bez zastanowienia wzięłam powieść
ze sobą. Oczekiwałam ogromnego napięcia, podekscytowania, wielkich emocji… No
cóż, zawiodłam się. Larrisa Stark ma męża, dzieci, dom… Niczego jej nie brakuje,
jednak czuje pewien niedosyt. Przypadkowe spotkanie z o wiele młodszym
mężczyzną zapomina się. Powoli odsuwa się od rodziny, od dzieci, od swojego życie
zatracając się w miłości. Po dwóch latach decyduje się na radykalny krok. I
wie, że nie będzie powrotu. Dlaczego się zawiodłam? Może za dużo oczekiwałam. Chciałam
by „Pieśń” wstrząsnęła mną tak jak „Dziewczyna na Time Square”. Pani Simons
mogła się bardzo postarać. Powieść mnie nużyła i skończyłam ją tylko dlatego,
że do powieści autorki czuje ogromny sentyment.
źródło : znak.com |
Do książki podeszłam z olbrzymią chęcią, emocjami, a
wszystko przez bardzo pozytywną recenzję którą przeczytałam na blogu „Na zimowy
i letni wieczorek”. Jest to jedna z gorszych książek, jakie przeczytałam w tym
roku. Nie chodzi o fabułę – piękny romans, który do łez doprowadziłby nie jedną
kobietę, dziewczynę, nastolatkę. Jednak
jak dla mnie książka była nieco pusta, bez serca. Czuje, że powieść pana Evans’a
nie przypadną mi do gustu.
źródło : naszaksiegarnia.com |
O książce słyszałam dużo. Niemal każdy ją zachwala. A ja?
Nie czytałam słynnej serii „Cukierni pod Amorem” więc do twórczości pani
Małgorzaty podchodziłam z dystansem. Róże z Wolskich zaczęłam czytać tuż przed
wyjazdem na Róże z Wolskich zaczęłam czytać tuż przed wyjazdem na studia, czyli
już ponad miesiąc temu a skończyłam ją w święta
wszystkich świętych. I nie tylko to z powodu braku czasu. Pomimo tego że
powieść była ciekawa i napisana w bardzo dobry sposób mnie odrobinę nudziła.
Kocham powieści, których akcja osadzona jest w czasach, kiedy to kobiety nosiły
piękne suknie mężczyźni byli prawdziwymi gentelmanami. Nie zrażajcie się do tej
powieści. Może wam bardziej przypadnie do gustu.