weheartit.com |
„Nie było na świecie
głupszej istoty od Jane Eyre; nie było na świecie niedorzeczniejszej idiotki,
karmiącej się słodkimi kłamstwami, połykającej truciznę, jak gdyby to był
nektar.”
Gdy tylko słyszymy nazwisko Jane Eyre myślimy o jednej
siostrze Bronte- Charlotte. Stworzyła ona piękną, klimatyczną i ponadczasową
powieść, która gości sercach wielu
pokoleń. I w końcu znalazła miejsce i w moim.
Rodzice Jane Eyre umarli, kiedy ta była malutka. Wychowywał
ją wuj, który na łożu śmierci wymógł obietnicę na swojej żonie że ta będzie
opiekować się małą jak własną córką. Jednak życie dziewczynki nie było usłane
różami- ciotka Sara Reed traktowała ją jak wyrzutka, a kuzyn znęcał się nad
nią, a w przybranych siostrach nie potrafiła znaleźć oparcia. Tylko jedna ze
służących była jej przychylna. Gdy ciotka ma dość Jane postanawia wysłać ją do
szkoły w Lowood, gdzie mała może nauczyć się ogłady. Jednak nowy rozdział w
życiu dziewczynki nie był sielanką. Po kilku latach, kiedy już ukończyła naukę
i sama przyjęła rolę nauczycielki postanawia zmienić coś w swoim życiu. Na
ogłoszenie umieszczone w gazecie odpowiada pracownica Thornfield Hall. Szuka ona guwernantki dla
podopiecznej Edwarda Rochestera, władczego, gburowatego pana.
„Chciałam Cię tak
szalenie rozkochać w sobie, jak sam się w Tobie kochałem, a wiedziałem, że
zazdrość będzie mi najlepszym sprzymierzeńcem w osiągnięciu tego celu”
Charlotte Brone stworzyła wspaniałą powieść i miłości,
walce, dumie. Pokazała jak od najmłodszych lat bohaterka musiała zmagać się z
przeciwnościami losu. Szkoda, że już nie piszą takich romansów- gdzie mężczyzna
musi zdobywać kobietę, darzyć ją komplementami, być czuły i romantyczny, a nie
brutalny. Akcja powieści rozgrywa się w czasach elżbietańskich. Dzięki książce
mogłam poznać tamte realia i poznać życie kobiet. Trzeba przyznać, że ich
pozycja nie była tak wysoka jak mężczyzn.
„Ludzie skryci często
istotnie więcej potrzebują szczerego omówienia swoich uczuć i smutków niż
ludzie wylani. Najsurowszy na pozór stoik jest ostatecznie człowiekiem i
wdzierając się śmiało i życzliwie w taką milczącą duszę wyrządza się jej
niekiedy pierwszorzędną przysługę.”
Powieść jednej z sióstr
Bronte jest wspaniała. Chociaż to słowo to i tak za mało. I chociaż początek
delikatnie mnie nużył, to gdy akcja nabrała tępa nie potrafiłam oderwać się od
powieści. Płakałam, gdy czytałam ostatnie karty dzieła Charlotte. Byłam tam
razem z Jane i przez cały czas trzymałam za nią kciuki, aby jej się udało.
wydawnictwomg.pl |
Za egzemplarz serdecznie dziękuje Wydawnictwu MG.