"Rozdarta" Amanda Hocking

Autor : Amanda Hocking
Wydawnictwo : Amber
Ilość stron : 316


Wendy uciekła z zamku swojej matki. Gdy poznała prawdę na temat swojego pochodzenia zapragnęła wrócić do rodziny, do brata i ciotki. Do tej decyzji przyczynił się wybór tropiciela Finna, którego Wendy obdarzyła uczuciem . Nie wie, ze wracając do miejsca, które z czystym sumieniem może nazwać domem wpakuje się w ogromnę kłopoty. Zabiera ona ze sobą Rhysa, którego miejsce zastąpiła w swojej przybranej rodzinie. . Wendy, wraz z Rhys'em  i przybranym bratem zostają porwani przez Vitirę, plemię wrogo nastawione do Trylli i pozbawione magicznych zdolności. Czy Wendy pozna całą prawdę na temat swojego pochodzenia? Co matka przed nią zataiła? I czy będzie szczęśliwa z Finnem?


Seria, chociaż do porywających i najznakomitszych nie należy, przypadła mi do gustu, chociaż czytając zwrot "królewno" mimowolnie przewracałam oczami. No ludzie! To nie jest opowieść dla dzieci z klas 1-3 podstawówki. Podejrzewam,że jest to wina tłumacza. Przede mną kolejna, trzecia część przygód Wendy i mam nadzieję że tam się coś zmieni.

Co do akcji - w tej części zbyt wiele się nie dzieje, niestety. Wendy (spoiler) płacze za Finnem, godzi się z matką, doszlifowuje swoje moce. Prawie 3/4 powieści jest ... rutynowe i nudne. Moim zdaniem autorka zbyt wiele miejsca poświęciła na opisywanie Wendy spacerującej po zamku, rozmyślającej i płaczącej nad swoim losem. Może miała taki zamiar? Jednak nie jest tak że zupełnie nic się nie dzieje. Na samym początku akcja rozwija się szybko, bez zbędnych komentarzy i wydarzeń. Gdy czytałam pierwsze rozdziały, myślałam, że tak będzie w całej powieści. Myliłam się, a szkoda, bo "Rozdarta" zapowiadała się jeszcze lepiej od swojej poprzedniczki.

Wendy w tej części staje przed pewnymi wyborami. Bohaterka w pierwszej części trylogii Trylle była bardziej odpowiedzialna, dojrzała (chociaż głupich decyzji nie brakowało) niż w "Rozdartej". W pewnych momentach uważa się za niewiadomokogo, chociaż gorąco temu zaprzecza. Podejmuje głupie decyzje, nie potrafi zawalczyć o to co kocha, czego pragnie. Typowa głupiutka bohaterka powiesci paranormal romance. W wielu recenzjach książki które czytałam spotkałam się ze stwierdzeniem że to Finn jest niezdecydowany i samolubny. O nie. Moim zdaniem to własnie on pokazał iż jest dojrzały oraz że kocha dziewczynę i pragnie dla niej jak najlepiej. Więc czy nie na tym polega miłość?

Co do uczucia w powieści bohaterowie grają ze sobą w swoistego rodzaju "kotka i myszkę", jednak na nieco zmienionych zasadach. gdy Finn zbliża się do Wendy, ta go odpycha, za to co zrobił wcześniej, przy czym dziewczyna nie myśli, iż zrobił to dla niej, dla jej dobra.  Gdy natomiast Wendy spotyka łowcę, "glnie" do niego cała, a potem ma pretensje do chłopaka o wszystko. Dziecinne i głupie. Jednak żyję nadzieję że w 3 części powieści bohaterka zmądrzeje.

Podsumowując, powieść jest gorsza od swojej poprzedniczki, niestety. Mam nadzieję że trzecia część uratuje w jakiś sposób całą trylogię. Nie pozostaje mi nic innego jak zabierać się do czytania.

ZAMIENIONA | ROZDARTA | PRZYWRÓCONA

Książka przeczytana w ramach wyzwania Paranormal Romance

My Instagram

Made with by OddThemes | Distributed by Gooyaabi Templates